Globalna gospodarka zaraziła się koronawirusem – rozpoczyna materiał dot. wpływu koronawirusa na branżę retail redakcja czasopisma Galerie Handlowe. Obecną sytuację branży komentują w artykule m.in. przedstawiciele ZPPHiU, w tym Artur Kazienko, prezes Kazar, Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes zarządu LPP oraz Igor Klaja, prezes OTCF (właściciel marki 4F).
Artur Kazienko: Dziś wyzwaniem jest przetrwanie
– To dla całej organizacji trudna sytuacja, z którą nigdy wcześniej nie mieliśmy do czynienia, firma praktycznie z dnia na dzień stanęła w obliczu katastrofy. Dziś trzeba stanowczo podkreślić, że naszym priorytetem są miejsca pracy, o które walczymy. Dziś nie rozmawiamy o zysku, który jest gwarantem rozwoju przedsiębiorstwa, dziś wyzwaniem jest przetrwanie – mówi Artur Kazienko. Zauważa też, że ta walka nie skończy się w momencie zniesienia izolacji, a może trwać nawet kilka lat.
Rozwiń W komentarzu wskazuje również ustawowe regulacje dot. umów między najemcami i wynajmującymi jako jedną z kluczowych spraw, które przesądzą o losie setek polskich firm. Informuje także o wypracowanych przez ZPPHiU rozwiązaniach kompromisowych i braku odpowiedzi galerii na postulaty dot. solidarnego podejścia do ponoszenia kosztów w dobie trwającej pandemii. W jego opinii przy perspektywie spadków obrotów nawet o 70% i równoczesnych wysokich czynszach bez tych rozwiązań firmy nie będą miały szans na przetrwanie.
Prezes Kazar zwraca też uwagę m.in. na to, że branżę czeka gigantyczna recesja. Przychody polskich przedsiębiorstw z sektora mody to około 50 mld zł, a 81% odwiedzin w centrach handlowych to głównie zakupy odzieży, obuwia i dodatków. Szacunkowo w grudniu przychody LFL spadną o 30%.
Artur Kazienko mówi też o tym, jak w jego ocenie zmienią się po pandemii przyzwyczajenia zakupowe i potrzeby konsumentów. – Świat przyspieszy w kierunku zakupów w sieci – zauważa. – Stary model oparty głównie o offline będzie podlegał erozji – dodaje.
Przemysław Lutkiewicz: Najbliższe miesiące będą wyzwaniem dla branży odzieżowej
To, że przyzwyczajenia konsumentów się zmienią, a najbliższe miesiące dla całej branży odzieżowej będą wyzwaniem, zauważa też Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes zarządu LPP. W materiale mówi o zamknięciu w związku z pandemią 95% salonów należących do sieci, co wiąże się z nagłym i drastycznym spadkiem przychodów. – Podjęliśmy szereg działań mających na celu utrzymanie stabilnej sytuacji spółki, kładąc nacisk na ciągłość procesów biznesowych i ochronę jak największej liczby miejsc pracy – podkreśla Przemysław Lutkiewicz. Spółka m.in. zmniejszyła zamówienia na sezon jesień-zima i ograniczyła planowane otwarcia nowych sklepów, zminimalizowała koszty inwestycyjne, a także obniżyła wynagrodzenie członków zarządu do symbolicznej złotówki aż do odwołania. LPP równocześnie skupia się na rozwoju e-commerce, mając jednak świadomość, że ten kanał nie zastąpi tradycyjnej sprzedaży.
Mówiąc o najbliższych miesiącach jako wyzwaniu dla branży odzieżowej, Przemysław Lutkiewicz zwraca też uwagę na specyficzny cykl produkcyjny obowiązujący w modzie. Zgodnie z nim kolekcja wiosna-lato 2020 była wyprodukowana już w zeszłym roku, co powoduje znaczne nadwyżki asortymentu. Zauważa też, że branża na bieżąco będzie musiała uczyć się nowych zachowań klientów, by szacować wielkość zamówień na kolejne kolekcje. Wiceprezes LPP spodziewa się też długotrwałych skutków recesji, w związku z czym jego zdaniem branża musi być gotowa na zmniejszanie popytu na produkty i usługi
Przemysław Lutkiewicz mówi również o docenieniu przez ZPPHiU wsłuchania się przez rząd w głos polskich przedsiębiorców i wprowadzenia abolicji czynszowej, a także o dalszych wspólnych działaniach Związku na rzecz ochrony polskiego handlu, by minimalizować efekty kryzysu. – Patrząc na skalę, z jaką epidemia dosięga kolejnych sektorów na rynku, bez wątpienia czekają nas ciężkie czasy. Wiele przedsiębiorstw ucierpi na rosnącej recesji, w efekcie wpłynie to również na rynek pracy, co może katastrofalnie odbić się nie portfelach konsumentów. Tym bardziej istotne jest zacieśnianie współpracy między podmiotami na rynku, które powinno pomóc sprawnie przystosować się do nowej rzeczywistości – podsumowuje.
Igor Klaja: Pomoc jest niezbędna
O wyzwaniach, przed którymi stoi sektor handlu, mówi również Igor Klaja, prezes OTCF (właściciel marki 4F). Ponowne otwarcie galerii niesie za sobą m.in. obostrzenia dot. zapewnienia bezpieczeństwa pracownikom i klientom. Kolejne wyzwanie, na które wskazuje, to ogromna nadwyżka towaru do upłynnienia i równocześnie przewidywane znaczne zmniejszenie ruchu w galeriach, a tym samym mniejsza sprzedaż. Ta natomiast przekłada się na problem rentowności.
Igor Klaja zwraca też uwagę na wyzwanie w postaci utrzymania płynności finansowej. – Galerie handlowe oraz najemcy muszą wspólnie odnaleźć się w nowej sytuacji, w której wypracowane dotychczas relacje mogą być już nieadekwatne. Pomoc, na której zależy podmiotom z branży handlu i usług, to przede wszystkim pomoc w utrzymaniu płynności finansowej. Rozumiemy przez to wsparcie w pokryciu zobowiązań, które spółki ponoszą każdego dnia, w tym koszty samych towarów – zaznacza prezes OTCF.
W komentarzu mówi też o walce polskich firm o to, by w obecnej sytuacji nie redukować zatrudnienia. Między innymi właśnie w tym kontekście pomoc polskim przedsiębiorstwom jest jego zdaniem niezbędna. – Wszystkie firmy z branży handlu i usług, od małych po dużych graczy na rynku, znalazły się obecnie w ciężkim położeniu z przesłankami nawet do ogłoszenia upadłości – zauważa Igor Klaja.
– Pojawia się naturalna konieczność wprowadzenia nowej regulacji pomiędzy galeriami handlowymi i najemcami, przy aktywnym współudziale banków i instytucji państwowych jak np. Polski Fundusz Rozwoju – twierdzi Igor Klaja. Zwraca też uwagę na potrzebę solidarności wszystkich zaangażowanych w ponoszeniu strat. Przybliża również rozwiązanie w postaci płacenia czynszu obrotowego, do wprowadzenia którego potrzebne jest wsparcie finansowe rządu. Zauważa też, że dla galerii istotne jest m.in. odroczenie rat kapitałowych i odsetek.