Pierwszy miesiąc sprzedaży po kwarantannie
- 10 czerwca 2020
Firmy handlowe i usługowe zrzeszone w Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług podsumowały pierwszy miesiąc działania w nowych realiach po rozluźnieniu kwarantanny. Spadki odwiedzalności punktów oraz sprzedaży w stosunku do analogicznego okresu z ubiegłego roku sięgają nawet powyżej 50%.
Dane wykazywane przez członków ZPPHiU są jednoznaczne. Widać znaczące spadki zarówno w liczbie odwiedzin sklepów, jak i zawieranych transakcji. Pod uwagę wzięto w analizie okres między 4 maja a 3 czerwca 2020 vs. 6 maja – 5 czerwca 2019 roku (LFL).
Zestawienie odwiedzalności oraz obrotów przedstawia się następująco:
Porównywane okresy | Procentowy spadek bądź wzrost odwiedzalności (WARSZAWA / RESZTA KRAJU) | Procentowy spadek bądź wzrost obrotów (WARSZAWA / RESZTA KRAJU) |
4 maja – 3 czerwca 2020 vs. 6 maja – 5 czerwca 2019 | -51,8% / -47,4% | -45,7% / -36,9% |
„Podsumowanie pierwszego miesiąca funkcjonowania w nowej rzeczywistości wypada pesymistycznie. Spadki sprzedaży są bardzo wysokie. Mamy do czynienia z zupełnie inną sytuacją niż przed pandemią i podkreślamy paląca potrzebę dostosowania wysokości czynszów do naszych możliwości. W tej chwili członkowie ZPPHiU prowadzą indywidualne rozmowy z centrami handlowymi i nadal próbują perswadować rozwiązania adekwatne do realiów. Wzywamy do brania pod uwagę wysokości naszych obrotów i wyliczania czynszów na ich podstawie. To pozwoli nam wszystkim przetrwać najtrudniejszy czas i wrócić do „nowej normalności” w bezpieczniejszej przyszłości ” – podsumowuje sytuację Zarząd ZPPHiU.
„Mam wrażenie, że przestaliśmy zauważać szerszy kontekst sytuacji, o której rozmawiamy. Nasza intencją są rozmowy nie tylko o czynszach za maj czy czerwiec, ale ustalenie zasad elastycznej współpracy na przyszłość. Nadal nie zniknęło zagrożenie epidemiologiczne” – zauważa Adam Sowa, właściciel Cukierni Sowa. „Owszem centra handlowe są dzisiaj otwarte, a my jako przedsiębiorcy działamy intensywnie, ale statystyki zachorowań są coraz wyższe. Można przypuszczać, że rozluźnione w tej chwili obostrzenia dotyczące korzystania ze sklepów, kawiarni czy innych przestrzeni publicznych wrócą z nową siłą. Apelujemy o dostosowanie zawczasu warunków współpracy z centrami handlowymi, które pozwolą firmom handlowym i usługowym przetrwać, niezależnie od scenariusza, jaki napisze nam epidemia” – konkluduje Adam Sowa. Powyższe zestawienie, czarno na białym wykazuje, że do normalności sprzed pandemii koronawirusa jeszcze bardzo daleka droga. Warunki, z jakimi przyszło mierzyć się biznesowi, wymagają elastycznego podejścia i dostosowania rozwiązań adekwatnie do okoliczności. Wobec braku rozwiązań ustawowych ZPPHiU po raz kolejny apeluje o konstruktywny dialog pomiędzy najemcami i wynajmującymi oparty na zasadzie równości stron.
Materiał prasowy ZPPHiU